Zgodzicie się ze mną, że te 96% w ciągu dnia i 164h w ciągu tygodnia ma większe znaczenie w trakcie odchudzania, niż godziny aktywności spędzone w siłowni, salce fitness czy w terenie? 😊
Przez resztę dnia:
➡️ śpisz,
➡️ pracujesz/uczysz się,
➡️ odpoczywasz,
➡️ wykonujesz domowe obowiązki,
➡️ siedzisz, oglądasz filmy i seriale, leżysz przeglądając instagrama i odpisujesz na wiadomości…itd.
Będąc bardziej aktywnym w ciągu dnia POZA TRENINGIEM poprzez:
➡️ chodzenie, spacery (dlatego popieram krokomierze),
➡️ transport rowerem zamiast samochodem (drogie Panie, nie musicie chodzić w szpilkach przez cały czas, wystarczy zabrać wygodne buty na zmianę),
➡️ spotkania na żywo ze znajomymi zamiast pisania na grupowym czacie,
➡️ i wiele innych czynności,
po prostu szybciej schudniesz i będziesz bardziej sprawny.
Jeśli dopasowana dieta i dopasowany trening nie działa, to znaczy, że poza tymi aspektami jesteś ZA MAŁO aktywny w ciągu dnia. To, co stanowi 23h to NEAT (non exercise activity thermogenesis), czyli niedoceniane narzędzie w trakci utraty wagi.
Przemyśl swój dzień i odpowiedz sobie szczerze, co robisz przez pozostałe 164h w ciągu tygodnia.