Takie pytanie powinniśmy zadawać sobie codziennie bez względu na wiek czy porę roku. Przyglądając się czynnikom wpływającym na zdrowie i samopoczucie możemy znaleźć odpowiedź. Dziwisz się wtedy, jak wiele zależy od Ciebie, od codziennych prostych czynności, od nawyków i przyzwyczajeń. Bagatelizowanie kluczowych spraw, które mają znaczenie w kontekście kondycji psycho-ruchowej jest po prostu autodestrukcją – jeśli nie teraz, jutro, to na pewno w dłuższej perspektywie. Nagle pojawić się może zmęczenie, przetrenowanie, niechciane i widoczne gołym okiem sygnały (trądzik, sucha skóra, cellulit, osłabienie włosów, wypadanie włosów, podkrążone oczy, itd.) brak chęci, brak motywacji, wypalenie i… poczucie, że coś jest nie tak i może poczucie, że jest się chorym?

Czy Twoje nawyki są właściwe? Zastanów się i przyjrzyj poniższym sytuacjom.

• Od pewnego czasu śpię po 5h na dobę, bo praca mi nie pozwala i mam wiele spraw na głowie. Normalnie na sen przeznaczam 8h i tyle potrzebuję, ale…no nie mogę teraz tyle poświęcić.
• Piję 4 kawy dziennie, żeby się pobudzić i zabić uczucie zmęczenia. Widzę kawę, więc piję kawę i działam jak robot. Kawa to moje uzależnienie i bez niej śpię “na stojąco”. Normalnie pijam kawę tylko dla smaku i aromatu i maksymalnie 2 filiżanki dziennie i nie codziennie tylko wtedy, gdy mam na nią ochotę, ale…no widzisz, że nie mogę pozwolić sobie na spanie w ciągu dnia, muszę być sprawny umysłowo przez cały dzień!
• Ćwiczę codziennie i właściwie przestaje sprawiać mi to przyjemność i efektów już takich nie ma jak kiedyś, ale…no muszę schudnąć, bo zaraz jadę na urlop i będzie lato.
• Pracuję po 10-12h dziennie, bo chcę zostać pracownikiem miesiąca i zarobić na wymarzone auto, dlatego nie biorę dnia wolnego. Trochę odczuwam skutki stresu związanego z obowiązkami, ale…no chcę wreszcie móc kupić najnowszy model, o którym śnię po nocach.
• Jem dzisiaj kolejny posiłek z pudełka, więc przepraszam, ale nie mogę wyjść z Tobą na miasto zjeść sushi, bo wiesz – dieta. Trochę mnie to zaczyna męczyć i wciąż myślę o jedzeniu, o kolejnym posiłku, ale…no chcę schudnąć do wakacji, zrozum.

Czy odnalazłaś/eś siebie w powyższej sytuacji? Może w jednej, kilku, a może wszystkich?
Zdaj sobie sprawę, że to, jak się czujesz i czy jesteś zdrowy zależy od Twoich nawyków i nastawienia. Jesteś odpowiedzalna/y za swoje zdrowie, więc nie obiecuj sobie, tylko pracuj nad tym wszystkim, co sprawia, że dzisiaj jednak mogłaś/eś wstać z łóżka i zmierzyć się z pracą, zadaniami, obowiązkami. Warto także mieć na uwadze, że środowisko, które nas otacza (także środowisko ludzi) ma wpływ na nasze zachowania. Zarówno chęć pożądania czegoś, otoczenie zewnętrzne nie powinno doprowadzać nas do autodestrukcji. Skumulowanie złych zachowań (niedosypianie, nadmierne pobudzanie, rezygnacja z odpoczynku, wyścig szczurów, odmowa spędzania czasu z najbliższymi)  prędzej czy później będzie autodestrukcją.
Czy człowiek zdrowy to taki, który zabija w sobie radość i chęć do życia?
Odpowiedź znasz 🙂