Krótki poradnik świąteczny

(Źródło zdjęcia: delish.com)

Nie każdy czyta i nie każdy potrzebuje, ale przypomnieć warto, że Święta i w ogóle świat nie kończy się na jedzeniu😉
Łap garść prostych porad i wyluzuj, odpocznij, wyśpij się porządnie w nadchodzącym czasie ❤️

1 – Policz, jak długo trwają Święta. Dodaj do tego dni, kiedy to zwykle zjada się do końca potrawy, bo przecież wyrzucanie żywności to nic dobrego. To ile Ci wyszło? 4 dni? Teraz powiedz sobie szczerze, czy przez pozostałe 361 dni roku Twoje żywienie przez większość czasu było racjonalne? Jeśli tak to świetnie, a jeśli nie to wiedz, że nigdy nie jest za późno na zmianę nawyków żywieniowych, nawet od razu po Świętach 🙂 W szerszej perspektywie kilka dni z pierożkami, piernikami i śledziem w śmietanie nie wypadają tak “strasznie”. To tylko kilka dni! Nadmierne kilogramy to efekt długoterminowych decyzji żywieniowych, a nie samego okresu Świątecznego!

2 – Masz specjalną dietę dostosowaną do Twojego stanu zdrowia? Zapytaj swojego dietetyka, czy kilka dni ze świątecznymi potrawami wpłyną negatywnie na Twoje zdrowie. Prawdopodobnie nie, dlatego nie martw się na zapas i nie zakładaj z góry, że pozostanie Ci tylko liść sałaty i ciepła herbatka. Kto pyta – nie błądzi!

3 – Jeśli okaże się jednak, że Twoje żywienie jest ograniczone ze względu na jednostki chorobowe przygotuj 2-3 potrawy (w tym coś słodkiego) zgodne z Twoim protokołem żywieniowym. Jasne, że może Ci się nie chcieć, może nie masz talentu, nie lubisz gotować albo nie masz na to czasu, ale jeśli zdrowie stoi wysoko w hierarchii Twoich wartości to chyba warto to zrobić? Poproś o pomoc w przygotowaniu takich potraw osobę, która w Twojej rodzinie jest mistrzem w kuchni – to nic złego prosić o pomoc! Jest jeszcze na to czas, więc działaj!

4 – Nie musisz jeść do końca wszystkich potraw, które zostały po Świętach. W wielu miastach i wsiach organizowane są akcje, w których można pomóc potrzebującym rozdając przygotowane potrawy. Na pewno też znasz taką rodzinę, która ucieszy się z otrzymanego jedzenia, bo na co dzień nie ma go za wiele. Poszukaj takich akcji czy rodziny w potrzebie.

5 – Święta to nie tylko jedzenie. Dobrze wiesz, że w Święta chodzi o coś ważniejszego. Wiedz też, że możesz odmówić zjedzenia jakiejś potrawy, jeśli zwyczajnie już nie masz na nią ochoty, jesteś przejedzona/y lub czujesz się gorzej. Nikt nie zadba lepiej o Twoje zdrowie i dobre samopoczucie, niż Ty sama/sam!

6 – Jeśli planujesz wejść na wagę i zmierzyć obwody zaraz po Świętach to… pomyśl o zmianie planów. Więcej jedzenia, kilokalorii, treści pokarmowej, sodu w diecie, mniej ruchu, mniejsze spożycie płynów – to tylko kilka z wielu czynników, które wpłyną na Twoją masę ciała i obwody po Świętach. Po prostu do końca roku nie wchodź na wagę i nie mierz się, jeśli te czynności są dla Ciebie stresujące. Zrobisz dobrze swojej głowie.

7 – Jeśli po Świętach będziesz odczuwać:
– przejedzenie
– niestrawność
– nadmierne gazy
– wzdęcia
– zmianę w wypróżnianiu
… to nie panikuj 🙂
Jeśli na co dzień nie jadasz produktów, które pojawiają się na świątecznym stole, nie jadasz tak bardzo różnorodnie (i tak dużo!) to istnieje duże prawdopodobieństwo, że chwilowo Twój układ pokarmowy troszkę zwariuje, ale spokojnie – wszystko wróci do normy po kilku dniach.

8 – I nie, nie musisz robić głodówki po Świętach I nie, nie musisz robić żadnego detoksu, nawet od cukru! Wróć do swoich dobrych, sprawdzonych, zdrowszych nawyków żywieniowych, czyli: dbaj o dobre nawodnienie (30ml płynów/ każdy kilogram masy ciała), jedz więcej warzyw, powróć do aktywności fizycznej, wychodź często na spacer, dbaj o sen …i wszystko wróci do normy! 🙂

Zapraszam

do kontaktu

Poczytaj jeszcze....