Całe owoce czy soki owocowe?
Często otrzymuję pytanie: „czy w trakcie diety mogę pić soki owocowe?”
Zdecydowanie odradzam picie soków z owoców – zarówno gotowych z kartonu (często dosładzane cukrem), świeżo wyciśniętych w buteleczkach i wyciśniętych samodzielnie.
W czasie kontroli kalorii – redukcji, rekompozycji sylwetki – ważne jest, aby posiłek nas sycił. W tych sytuacjach całe owoce sprawdzą się zdecydowanie lepiej, niż sok. Pamiętaj, że białko i BŁONNIK to najbardziej sycące elementy diety, a więc wybór całego owocu będzie lepszy. Z reguły wystarczy, ze zjemy przykładowo 1 pomarańczę i nie mamy ochoty na więcej. Z kolei sok moglibyśmy pić… litrami
Jakim sposobem znajdziemy więcej kalorii w porcji? Prosta odpowiedź – ile wyciśniesz soku z 1 pomarańczy? Na 1 szklankę nie wystarczy i musisz użyć zdecydowanie więcej owoców.
Pamiętajcie, że CAŁE POMARAŃCZE są jednym z najbardziej sycących produktów w skali indeksu sytości.
Co w takim razie z sokiem? Czy jest bezużyteczny?
Jeśli mamy ochotę na sok, to zdecydowanie polecam jego gęstszą formę – zmiksowane owoce. Zachowamy w ten sposób wszystkie zalety owocu, które widzicie na grafice.
Wyciśnięty sok można jednak rozważyć w kilku przypadkach:
– gdy budujemy masę mięśniową, mamy wysokie zapotrzebowanie kaloryczne i nie jestesmy w stanie wcisnąć w siebie kolejnej porcji posiłku,
– gdy jesteśmy piorunująco głodni/w ekstremalnych warunkach i musimy wybrać pomiędzy sokiem, a niezdrowym produktem np. batonik zawierający tłuszcze trans, syrop glukozowy – wówczas lepiej wybrać świeżo wyciśnięty sok,
– gdy musimy uważać na ilość błonnika w diecie.
W takich sytuacjach znajdzie się jednak NIEWIELE osób.
Pamiętajcie, że cały owoc jest z reguły lepszy, niż sok z owoców
P.S. Dodam, że cały owoc jest tańszy, niż butelka soku!