Dlaczego Ty nie schudniesz jedząc makaron, a ktoś inny tak?

636098574725400627-1171918026_pasta-06

Czy można jeść makaron chcąc obniżyć poziom tkanki tłuszczowej i zredukować wagę? Pewnie słyszałeś wiele razy: “wyeliminowałem pieczywo oraz makarony i schudłem”.

Z drugiej strony, jednak trudno sobie odmówić spaghetti czy makaronu do rosołu…
Przyjrzymy się badaniu (1), które zostało przeprowadzone w zeszłym roku na grupie…Włochów, czyli stosujących dietę (uznawaną jako jedną z najzdrowszych) śródziemnomorską.  Idąc dalej, badanie obejmowało grupę kobiet i mężczyzn. Badano, jaki wpływ ma spożycie makaronu na masę ciała, BMI (Body Mass Index) oraz WHR, czyli wskaźnik talia-biodra (stosunek obwodu talii do obwodu bioder.

Jakie otrzymano wyniki?

Myślę, że nikogo nie zdziwi fakt, że wysokie spożycie makaronu wiązało się z większą wagą, wyższym BMI i niekorzystnym WHR.

Co te badanie mówi? W zasadzie… NIC.

Nie napiszę: nie jedz makaronu, jeśli chcesz ważyć mniej i wyglądać lepiej. Warto jednak rozważyć:

  • obecność glutenu w makaronie (a jeśli chcesz go wyeliminować z diety/masz celiakię/nietolerancję, to rozważ makarony bezglutenowe (generalnie do tego zachęcam, bo jestem zwolenniczką ograniczania glutenu) – ryżowy, z batatów, z mąki gryczanej, z jaglanej, itp. – jest ich wiele na rynku spożywczym),
  • czy mamy żywność dobrą i złą i do której kategorii wpisuje się makaron, bo jeśli makaron Ci szkodzi ze względu na gluten, to go nie jedz, ale jeśli nie wyobrażasz sobie życia bez makaronu, chcesz go jeść i dzięki niemu jesteś w stanie uzyskać wysoką sytość i satysfakcję po zjedzeniu posiłku, dzięki czemu nie będziesz myśleć o podjadaniu, a po ryżu już tak, to jedz śmiało (chociaż polecam jednak postawić na te bezglutenowe, ale zrobisz, jak uważasz), bo będzie sprzyjał trzymaniu reżimu dietetycznego…i schudniesz i będziesz szczęśliwy :-).

Generalnie, makaron jest bardzo łatwo zjeść i “nic nie poczuć”, że się coś zjadło. Niektórzy jednak szybko się najadają.

Wniosek jest taki, że Ty możesz schudnąć jedząc makaron, bo za Twój spadek tkanki tłuszczowej i masy ciała nie odpowiadają żółte rurki, wstążki czy kokardki.

Za Twoje odchudzanie odpowiada fizjologia i deficyt kaloryczny, a nie konkretny produkt lub jego brak w diecie. Inna sprawa, to gęstość odżywcza produktów, bo równie dobrze możemy schudnąć jedząc codziennie tabliczkę czekolady, ale jeśli ktoś uważa, że jest to właściwe i normalne podejście w CODZIENNYM żywieniu, to nie docenia czegoś, co zaczynamy doceniać dopiero (w wielu przypadkach) w momencie jego utraty – ZDROWIA.

(1) https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27376700

 

Zapraszam

do kontaktu

Poczytaj jeszcze....