Nawodnienie

ARCHIWUM
25 paź

Według definicji biegunka oznacza “oddawanie co najmniej 3 luźnych lub wodnistych stolców na dobę. W zależności od czasu trwania dzieli się je na ostre (≤ 14 dni), przetrwałe (14–30 dni) i przewlekłe (> 30 dni)” [1].

(źródło zdjęcia: Greatist.com)

To oznacza, że prawidłowa konsystencja stolca i wystąpienie 3 stolców w ciągu dnia nie jest biegunką. Dlaczego o tym pisze? Bo często jest to źle kojarzone i w dniu, gdy np. spożywamy dużo owoców, warzyw, czy generalnie dużo pokarmu może wystąpić tyle wypróżnień i nie musi to oznaczać biegunki.

Większość z nas przynajmniej raz w życiu doświadczyło biegunki i doskonale wie, jak się wtedy czuje. Biegunka należy również do jednego z głównych powodów zwolnienia lekarskiego z pracy.

Przyczyn biegunek może być naprawdę wiele.

Częste przyczyny to:
➡️ zespół jelita nadwrażliwego (głównie typ mieszany lub biegunkowy lub poinfekcyjny),
➡️ SIBO,
➡️ leki – ponad 700 leków może wywołać biegunkę!
➡️ choroba Leśniowskiego-Crohna,
➡️ wrzodziejące zapalenie jelita grubego,
➡️ mikroskopowe zapalenie jelita grubego,
➡️ celiakia,
➡️ przewlekłe zapalenie trzustki,
➡️ nietolerancja laktozy,
➡️ zespół złego wchłaniania,
➡️ biegunka po usunięcia woreczka zółciowego,
➡️ infekcje – biegunkę może powodować Clostridium difficile, Vibrio cholerae, Salmonella, Shigella, Entamoeba histolytica, E. Coli, Giardia, Cryptosporidium,  Tropheryma whipplei, Cyclospora cayetanensis.

Bez względu na przyczynę biegunki podstawą postępowania jest nawadnianie, a znaczne odwodnienie często wymaga podania nawodnienia dożylnie.

Oprócz tego, w zależności od przyczyny stosuje się leki zwalniające motorykę jelit (np. loperamid), leki antysekrecyjne, diosmektyt, węgiel aktywowany, antybiotyki, probiotyki, szczepienia (głównie u niemowląt).

Wskazana jest również dieta lekkostrawna ograniczająca błonnik i w zależności od przyczyny dostosowuje się podaż produktów do sytuacji klinicznej pacjenta.

Pamiętajcie jednak, że zawsze, ale to zawsze właściwe nawodnienie jest pierwszym działaniem w 💩.

[1]  Wasielica-Berger J., Ostra biegunka,  Gastroenterologia Kliniczna 2018, tom 10, nr 1: 14–22
[2] Descoteaux-Friday GJ, Shrimanker I. Chronic Diarrhea. [Updated 2021 Aug 11

07 maj

Copy of Copy of Copy of 10

Zdarza się, że używamy tych dwóch zwrotów zamiennie. Tymczasem są istotne różnice między nimi!
Spójrz na uproszczone definicje i zapamiętaj je:
➡️ Redukcja masy ciała (utrata masy ciała)
to utrata masy wody (nawodniona komórka to komórka chętna do podejmowania wysiłku, więc dlaczego chcesz ją tracić?), masy kości (to Twój szkielet, niczym korzeń drzewa – naprawdę chcesz go zmniejszyć?), tkanki mięśniowej (czyli to, co sprawia, że zamiast sylwetki skinny-fat ciało wygląda apetycznie i pozwala Ci chodzić, biegać, ćwiczyć – warto tracić taką cenną rzecz?) i tkanki tłuszczowej.
➡️ Redukcja tkanki tłuszczowej (utrata tkanki tłuszczowej) to utrata tkanki tłuszczowej przy maksymalnym zachowaniu reszty elementów (woda, masa kośćca i masa mięśni).

Co jest łatwiejsze?
Utrata masy ciała.

Co zajmuje więcej czasu?
Utrata tkanki tłuszczowej.

Na czym powinniśmy się skupić?
Na utracie tkanki tłuszczowej.

Bądź cierpliwy i konsekwentny. Utrata tkanki tłuszczowej to maraton, a nie wyścig. 

25 paź

intense-common-headache.jpeg

W taką deszczową pogodę jak dzisiaj bardzo często doznajemy bólu głowy. Gdy zmienia się ciśnienie atmosferyczne w naszym organizmie dochodzi do skurczu lub rozszerzania się naczyń krwionośnych. Dzięki temu dostęp tlenu i krążenie jego cząsteczek we krwi ulega zmianie, co ostatecznie może generować ból glowy. Słyszeliście kiedyś o WATER DEPRIVATION HEADACHE? Bardzo często kojarzymy ból głowy właśnie ze zmianą aury na zewnątrz. Tymczasem w wielu przypadkach powodem nie jest zmiana pogody a ODWODNIENIE organizmu. Chociaż w medycynie nie znajdziemy takiej kategorii to okazuje się, że boli nas głowa z powodu niedostatecznej podaży wody. Wiecie, że MÓZG składa się aż z 80% wody? Każdy procent ubytku ma wpływ na Twoje samopoczucie. Tymczasem wciąż wiele osób:
✅nie pije w ogóle czystej przegotowanej lub mineralnej wody,
✅nie pije wody czy jakiegokolwiek płynu nawet do 3h po wstaniu z łóżka!
✅w ciągu dnia zapomina o jakimkolwiek nawadnianiu, pijąc jedną kawę rano i wieczorem szklankę herbaty do kolacji,
✅deklaruje, że pije dużo wody, jednak po analizie dzienniczka żywieniowego okazuje się, że są to ilości, które nie przekraczają 1 litra,
✅po pierwszych symptomach nadchodzącego bólu sięgają po … (tu wpisz nazwę aptecznego suplementu na ból głowy).

Liczne badania potwierdzają, że zwiększenie konsumpcji wody jest nieinwazyjnym, najtańszym, niemalże bez żadnego ryzyka w skutkach SPOSOBEM na prewencję, zmniejszenie, a nawet REDUKCJĘ bólu głowy. (Uwaga: sposób może nie być skuteczny przy migrenach, gdzie zwykle patomechanizm nie jest do końca znany, a także przy bólach klasterowych).

Wniosek: jeśli zaczyna boleć Cię głowa – SIĘGNIJ PO SZKLANKĘ WODY i poczekaj kilkanaście minut. Prawdopodobnie ból głowy minie szybciej, niż się spodziewasz.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26200171
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/14979888

Źródło zdjęcia: ayurvedic.com

24 paź

86517763
Bardzo często osoby odchudzające się, zwłaszcza kobiety, ważą się codziennie. Wiecie – ten rytuał, gdy po wstaniu z łóżka, przed nałożeniem make-up-u (bo przecież też waży!) wchodzą na wagę i czekają… Czekają na cud, bo wczoraj nie pokazał się na wyświetlaczu. Bez owijania w bawełnę, z jakich powodów moja waga się waha?

Co najczęściej powoduje wahania wagi?

Podaż wody

Dzięki wodzie możesz ważyć więcej lub mniej. Dodatkowe gramy czy nawet kilogramy, które widzimy na wadze mogą pojawić się na skutek picia wody. Jeśli wypijesz za jednym razem w ciągu niecałych  5 minut 1 litr wody, Twoje nerki nie będą w stanie tak szybko przefiltrować wypitej wody. Momentalnie zauważysz, że waga wzrosła, bo woda się zatrzymała, jednakże w ciągu 24h wszystko wróci do normy. Z tym powodem łączy się kolejny faktor – podaż sodu i potasu, ale o tym w kolejnym poście.
Zobacz różnicę:
– pijesz 3 litry wody w ciągu 18h,
– pijesz 3 litry wody w ciągu 1h.
Nerki nie działają z prędkością światła, stąd zaleca się picie wody małymi łykami stale nawadniając, aniżeli za jednym razem całą butelkę.

Podaż sodu

Równowaga sodu i potasu jest kluczowa dla pracy mięśni, mózgu, nerek…w sumie można uprościć, że dla każdej tkanki. Dzięki tym minerałom działa pompa sodowo-potasowa, bez której nie bylibyśmy w stanie ruszyć żadnym mięśniem oraz czytać ze zrozumieniem to, co właśnie teraz piszę. Jeżeli mamy za mało albo za dużo potasu i/lub za mało albo za dużo sodu – wówczas dochodzi do zaburzenia.  Według zaleceń akademickich np. z książki “Zasady żywienia człowieka” p. Kunachowicz właściwy stosunek sodu do potasu powinien wynosić (Na:K) 1:1,7.
Przejdźmy do konkretów, ale tylko dot. kwestii wagi. Gdy w naszym ustroju mamy :
➡️za dużo potasu (hiperkaliemia), to:
– będziemy odwodnieni – waga będzie niższa.
➡️za mało potasu (hipokaliemia), to:
– będziemy zatrzymywać wodę – waga będzie wyższa,
➡️ za dużo sodu (hipernatremia), to:
– będziemy zatrzymywać wodę – waga będzie wyższa,
➡️ za mało sodu (hiponatremia), to:
– będziemy odwodnieni – waga będzie niższa.

Generalnie można to uprościć – jeśli jesz za mało potasu, a za dużo sodu, to będziesz zatrzymywać wodę – waga wzrośnie. W praktycznym ujęciu – jeśli dzisiaj zjesz paczkę słonych Laysów bogatych w sód, ale nie zjesz ani jednego pomidora czy banana bogatego w potas, to Twoja waga może wzrosnąć kolejnego dnia. Więc nie panikuj, to nie tłuszcz, a nierównowaga ww. elektrolitów.

Cykl miesięczny

Kobietko, zanim zaczniesz martwić się, że nic nie schudłaś w tym tygodniu, zastanów się w jakiej fazie cyklu jesteś. Ten punkt jest skierowany wyjątkowo tylko dla Pań.
➡️ Przed wystąpieniem miesiączki poziom estrogenu wzrasta, co pośrednio wpływa na zatrzymanie wody w ciele, więc po prostu będziesz ważyć więcej, mogą pojawić się obrzęki, opuchnięcia. Dobra wiadomość – gdy pojawi się miesiączka, estrogen spada, retencja wody ustępuje.
➡️ W drugiej fazie cyklu, czyli około 14. dnia wzrasta z kolei progesteron i u niektórych kobiet również może powodować obrzęki i zatrzymanie płynów.
Kobietko, pamiętaj o tym. Ty prawdopodobnie schudłaś, tylko Twoja fizjologia płata Ci figle.

Bateria wagi

Kolejnym powodem, dzięki któremu masz dzisiaj 1 lub 3 kilogramy więcej na wadze jest…bateria w wadze! Uwierzcie mi lub nie, ale to się zdarza! Kiedy ostatni raz wymieniałaś/eś baterię na nową? To tylko urządzenie, które zawodzi oraz bateria, która się wyczerpuje, a pod koniec żywotności fałszuje wynik.
Sprawdź ją dzisiaj w swojej wadze i nie stresuj się, że przytyłaś/eś.

Podaż błonnika 

Słyszałaś/eś pewnie, że błonnik jest niezbędny w naszej diecie i gwarantuje właściwe trawienie. Znajdziemy go w dwóch różnych frakcjach:

✅błonnik rozpuszczalny w wodzie,
✅ błonnik nierozpuszczalny w wodzie.
Zarówno jeden i drugi ma określone zastosowanie. Niektóre jednak jednostki chorobowe wymagają szczególnej kontroli podaży frakcji – zwłaszcza błonnika nierozpuszczalnego. Niemniej jednak błonnik pełni jedną z najważniejszych funkcji związanej z żywieniem – pomaga wydalić zbędne produkty, czyli wypróżnić się.
Wiesz dlaczego zaleca się ważyć na czczo i rano? Generalnie, ruchy jelit są wzmożone zwykle od rana i większość osób wypróżnia się właśnie rano, po przebudzeniu. Według wschodniej medycyny prawidłowe wyróżnienie powinno wystąpić miedzy 5.00 a 7.00 rano! Jeśli to nie następuje, zbędne produkty trawienia zalegają w naszych jelitach. Te produkty WAŻĄ. Mówiąc prostym językiem – jeśli nie wypróżnimy się lub nie wypróżniamy się regularnie, codziennie, a co kilka dni (cierpisz na zaparcia) – gromadzimy w sobie balast, który może zwiększać naszą wagę.
Z tego powodu redukcja masy ciała nie powinna prowadzić tylko i wyłącznie do spadku centymetrów i wagi, ale przede wszystkim do regulacji funkcji trawienia i regularnych wypróżnień.
Wniosek prosty – jeśli masz problemy trawienne – zajmij się również tym problemem w czasie redukcji masy ciała, a jeśli Twój dietetyk nie zwraca na to uwagi, by robienie dwójki było regularne – zmień dietetyka.

Leki i suplementy

Czy wiesz, że pewne leki mogą powodować, że Twoja waga będzie wyższa? Od razu pragnę zaznaczyć, że zażywanie leków nie powoduje w sposób bezpośredni sytuacji przybierania na wadze (oprócz naprawdę skrajnych przypadków). Jest to działanie pośrednie poprzez dysregulację hormonów. Przykładowo – antydepresanty (SSRI, czyli selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny takie jak np. Prozac, Zoloft) powodują wzrost poziomu serotoniny, co przekłada się na wzmożony aptetyt. Jemy więcej i po prostu tyjemy (!!), a nie dlatego tyjemy, bo zażywamy leki, co często można przeczytać albo zdarza mi się usłyszeć w trakcie konsultacji. Podobna sytuacja ma się do tabletek antykoncepcyjnych, na które znajdziemy wiele badań POTWIERDZAJĄCYCH, że tabletki te NIE POWODUJĄ przybierania na masie! Można zauważyć lekki wzrost wagi na skutek podwyższenia estrogenu, stąd możliwe uczucie zatrzymania wody takie, jak przed miesiączką, natomiast same tabletki kontrolujące płodność nie powodują tycia. Dodam, że nasze nastawienie wobec ropoczętej ochrony poprzez tabletki może spowodować przybranie na wadze, a nie tabletki same w sobie (efekt placebo!), czyli myślisz sobie, że “zacznę brać tabletki antykoncepcyjne, to na pewno przytyję”. I wiesz co? Jest duża szansa, że przytyjesz!
Idąc dalej, jakie tabletki mogą sprawić w sposób pośredni, że nasz apetyt wzrośnie, będziemy jeść więcej i przytyjemy?
✅ antydepresanty,
✅ tabletki antykoncepcyjne,
✅ leki antyhistaminowe,
✅ beta blokery i inhibitory konwertazy angiotensyny (stąd często przepisuje się równocześnie diuretyki),
✅ leki przeciw migrenom,
✅ sterydy.

Stres, kortyzol i brak lub niedobór snu

Jeśli:
✅ pomimo stosowania zdrowych nawyków i ujemnego bilansu nie możesz zmniejszyć masy ciała i obwodów,
✅ rano nie możesz założyć żadnego ubrania lub odwrotnie – rano jesteś pięknie płaski, a wieczorem jak gąbka i nadmuchana piłka,
✅ czujesz, jakby gromadziła się woda podskórna, a gdy zdejmujesz obcisłe spodnie lub skarpetki, to na skórze odznaczają się linie szwów odzieży, to:
zastanów się, czy śpisz jak należy, budzisz się wypoczęty, radzisz sobie ze stresem i ile masz w życiu sytuacji, w czasie których tracisz kontrolę nad emocjami.
Im więcej stresu, im mniej snu i im więcej zamartwiania się, tym gorzej dla Twojej wagi!
Wzrost wagi możesz także zauważyć zaraz po intensywnym treningu i kilka, kilkanaście godzin po. Ciężki trening podnosi poziom kortyzolu tak samo jak stresowe sytuacje i brak snu (jeśli myślisz, że śpisz 5h dziennie i to wystarczy to jesteś w błędzie!).
Zbyt wysoki poziom kortyzolu dotyka także osób, które jedzą za mało, stosują diety 1500 kcal przy intensywnych treningach, nie dojadają, głodzą się, unikają węglowodanów.
Nadmiar kortyzolu mówi Twojemu mózgowi: nie pozbywaj się tkanki tłuszczowej, bo przyszły ciężkie czasy, właściciel, czyli TY!, nas nie karmi, nie śpi długo, nie potrafi się zrelaksować i działa jak robot bez żadnej przerwy. W rezultacie – Twoja waga winduje w górę, a Ty tracisz nadzieję, że dieta przynosi jakikolwiek rezultat.
Pamiętaj, że:
– nadmiar stresu,
– nadmiar kortyzolu,
– niedobór snu,
– zbyt mało odpoczynku,
może nie pozwalać Ci schudnąć.
P.S. Kortyzol sam w sobie nie jest zły, jest bardzo potrzebny, ale nadmiar nie jest pożądany! O tym kiedy indziej.

Podaż węglowodanów

Ilość węglowodanów w diecie ma wpływ na cyferki na wadze. Mam na myśli fakt, że węglowodany “dodają” nam kilka gram lub kilogramów. Czy to coś złego? Ależ nie! Są różne strategie żywieniowe pod kątem redukcji masy ciała i NIE MA jednej słusznej metody. Jeśli trafisz na dietetyka, który uważa tylko dietę low carb, bezglutenową czy tylko Paleo za jedyną słuszną metodę – życzę Ci powodzenia. Otwartość na wiele metod i indywidualne dostosowanie ma sens i świadczy o tym, że warto zaufać takiej osobie. Dieta niskowęglowodanowa może być tak samo skuteczna jak wysokowęglowodanowa, ketogeniczna czy IF. Diety niskowęglowodanowe są o tyle fajne, że dają pewien zastrzyk motywacji NA POCZĄTKU jej stosowania. Dlaczego? Węglowodany “wiążą wodę”. Spożyte węglowodany pozostają w naszym krwioobiegu w postaci glukozy na biezące potrzeby energetyczne, ale również są gromadzone w postaci glikogenu w wątrobie i mięśniach. Glikogen z kolei wiąże się z wodą, która WAŻY. To oznacza, że jeśli zaczynamy dietę o obniżonej podaży węglowodanów, nasza waga już po tygodniu stosowania będzie niższa nawet o kilka kilogramów ze względu na pozbycie się ów wody.
Takie uszczuplenie/zwiększenie zapasów wody jest zauważalne nawet na przestrzeni jednego dnia. Jeśli np. wczoraj zjadłaś/eś dużo węglowodanów, bo np. wpadł dodatkowy posiłek (cheat meal) albo zjadłeś więcej węglowodanów, niż zwykle/niż przez ostatnie kilka/kilkanaście dni – Twoja waga może wskazać więcej (chociaż czasem i mniej, zwłaszcza u trenujących intensywnie – P.S. Zumba i ABT to nie jest intensywny trening). Zjawisko będzie jeszcze bardziej zauważalne, gdy dodatkowy posiłek bogaty w węglowodany zawierał dużo sodu.
Wniosek? Nie panikuj, nie wyrzucaj węglowodanów i nie waż się dzień po cheat mealu, a nawet 2-3 dni po. Wszystko wróci do normy po kilku dniach.

Stan zapalny, schorzenie, choroba

Powodem wzrostu wagi może być stan zdrowia, schorzenie lub choroba, o której wiesz i nie znasz związanych z nią konsekwencji lub nie wiesz, bo się nie badasz lub otrzymałaś/eś niewłaściwą diagnozę.
Wzrost wagi może być objawem następujących stanów:
✖️ ciąża (ciąża to nie choroba, żeby było jasne),
✖️ niedoczynność tarczycy,
✖️ Hashimoto,
✖️ zaburzona praca przysadki,
✖️ guz przysadki,
✖️ hiperkortyzolemia,
✖️ insulinooporność, cukrzyca,
✖️ nefropatia cukrzycowa,
✖️ dystymia (depresja nerwicowa),
✖️ HIV/AIDS,
✖️ SIBO,
✖️ PCOS,
✖️ migrena wynikająca z nierównowagi hormonalnej,
✖️ akromegalia,
✖️ stan zapalny wątroby,
✖️ stan zapalny nerek,
✖️ rak jajnika.

Nie są to wszystkie możliwe schorzenia i choroby, a zaledwie kilka, które mogą objawiać się w postaci dodatkowych kilogramów. Nie warto jednak od razu popadać w paranoje. Warto iść się przebadać i skonsultować swoje wyniki badań ze specjalistą.
Profilaktyka, profilaktyka i jeszcze raz profilaktyka!

Pamiętaj – nie ufaj zbyt często wadze. Jest tyle zależnych, które decydują, ile zobaczysz na liczniku.

19 cze

Cup of black coffee on white background

Krąży wiele mitów na temat spożywania kawy. Czy kawa odwadnia? Przyglądając się badaniom, już w 1928 roku kanadyjscy naukowcy głosili, że kawa mia działanie diuretyczne, a uczestnicy badania częściej odwiedzali toaletę. Badanie ma jednak pewien minus – brały w nim udział TYLKO trzy osoby, zatem bazowanie na nim jako solidnej podstawie jest śmieszne.

Kofeina z kawy ma zdolność do zwiększania cyrkulacji krwi w obiegu (w kierunku nerek), a jednocześnie organiczanie zdolności do absorpcji sodu, co może tłumaczyć jej właściwości diuretyczne. Wciąz jednak ten mechanizm spotyka się z odmiennymi opiniami. (1)

Później, profesor Armstrong przeprowadził 10 badań, z których wysnuł wniosek, że osoby poddane badaniom generalnie oddawają częsciej mocz, gdy spożywają po prostu więcej płynów – NIEZALEŻNIE od tego, czy pili oni napoje z dodatkiem kofeiny czy też bez niej. Wniosek? Kofeina nie odwadnia. (2)

Co należy wiedzieć?

✔ Fakt, że oddajesz częściej mocz nie znaczy, że prowadzi to do odwodnienia. Pijąc duże ilości płynów (w tym kawę, herbatę, czy dodatek kofeiny w innej formie) odwiedzasz częściej toaletę, ale jednocześnie nawadniasz organizm.

✔Kawa zawiera wodę, bo przecież są to zaparzone za pomocą WODY zmielone ziarna.

✔Jeśli zauważa się lekki efekt diuretyczny kawy, to nie trwa on długo. Generalnie osoby, które regularnie piją kawę uzależniają się od dawki kofeiny tak, że kawa może nie mieć żadnego wpływu na diurezę.

Mam nadzieję, że to wyjaśnia mit dot. picia kawy! 🙂

 

(1) http://jpet.aspetjournals.org/content/33/2/167.full.pdf+html

(2) http://kins.uconn.edu/lawrence-e-armstrong-ph-d/

18 cze

Zastanawiałeś się kiedyś, o czym mówi ochota na sól?

Ochota na słone przekąski może przerodzić się u niektórych w uzależnienie podobne do uzależnienia od cukru. Dla niektórych powinien to być niepokojący objaw, który może sygnalizować różne stany chorobowe lub niewłaściwe nawodnienie i odżywienie organizmu. Jedno jest pewne – sól jest nam potrzebna do życia, ale nadmierna ochota na słone potrawy nie jest normalnym zjawiskiem.

Sól w nadmiarze nie jest pożądana, ale i niedobór soli jest szkodliwy.
A jeśli wciąż pragnę soli? Co to znaczy? Przeczytaj o tym w gościnnym artykule dla fitness-food.pl —> KLIKNIJ TU

Zdjęcie: doctorhealthpress

10 wrz

Biorąc pod uwagę znaczenie wody dla człowieka należy wspomnieć, że nasz organizm składa się mniej więcej z ⅔ wody. Generalne zalecenia mówią o tym, aby spożywać od 1,5-2l wody dziennie. W przypadku, gdy trenujemy, zapotrzebowanie wzrasta. Wymaganą ilość zwiększają panujące temperatury, które nasilają proces pocenia, co wiąże się z utratą wody z organizmu.

Będąc w spoczynku czy też w czasie treningu nasz organizm ciągle pracuje, dążąc do utrzymywania stałej temperatury ciała w granicach 36-37 stopni. Jest to proces termoregulacji, dzięki któremu możemy zachowywać wszystkie czynności metaboliczne – m.in. myśleć, poruszać się, trawić pokarm. Termoregulacja organizmu odbywa się poprzez pocenie (wydalanie płynów przez skórę) i zwiększenie przepływu krwi. Kiedy się pocimy, organizm obniża swoją temperaturę, a zwiększony przepływ krwi pozwala na uwalnianie ciepła z powierzchni skóry. Proces ten kontrolowany jest przez malutką część naszego mózgu zwaną podwzgórzem, które możemy nazwać “termostatem’ naszego ciała. Brak potu lub niewielkie ilości wydalanych płynów pomimo wysokiej temperatury i dużego wysiłku powinien stanowić dla Ciebie sygnał, że Twój organizm nie funkcjonuje poprawnie. W takim przypadku udaj się do lekarza lub dietetyka, który zidentyfikuje źródło problemu. Prawdopodobnie okaże się, że będzie to nierównowaga elektrolitowa lub nierównowaga hormonalna.

Podczas treningu wydalanie wody zwiększa się, a co za tym idzie – wzrasta ryzyko odwodnienia. Pozbycie się z organizmu już 1-2% wody może zmniejszyć naszą energię, przez co może pojawić się zmęczenie. Okazuje się, że wyłapanie momentu odwodnienia nie jest takie łatwe. Jakie inne symptomy wskazują na odwodnienie?drink-water

  • nadmierne pragnienie wody,
  • nagły ból głowy,
  • suche usta,
  • ciemny mocz,
  • skurcze,
  • dezorientacja.

Są to bardzo jasne objawy, chociaż w momencie, gdy jesteśmy na macie skupieni na walce i w pełnej gotowości problem nawodnienia staje się bardziej złożony. Wydawać by się mogło, że wystarczy wypić dostateczną ilość wody przed wyjściem do walki, co powinno zapewnić nam właściwy procent udziału wody. Okazuje się, że tak nie jest. Słyszymy przecież o wielu przypadkach dobrze wytrenowanych zawodników wysokiej klasy w różnych dyscyplinach sportowych, którzy zmarli w wyniku odwodnienia. Zrobienie przerwy na nawodnienie jest najbardziej racjonalnym krokiem w czasie treningu czy walki. Jeżeli ktoś uważa takiego zawodnika za słabego, to grubo się myli. Ten zawodnik jest trzeźwo myślący, odpowiedzialny i chce zachować 100% sprawności w czasie całych zawodów.

Drugą sprawą jest moment potrzeby nawodnienia. Już sam fakt, że zaczynamy odczuwać pragnienie wypicia łyka wody jest zbyt późną reakcją z naszej strony. Jeśli w danym momencie nie chce nam się pić, a jesteśmy po ciężkim kilkuminutowym starciu – jest to fałszywe odczucie. Badacze uważają, że moment, w którym nasz mózg wysyła nam informację: “chce mi się pić” oznacza, że już jesteśmy odwodnieni. Powinniśmy nawadniać się stale i regularnie nie doprowadzając do ww. objawów. Bez względu na panującą temperaturę nawadniaj się przed, w czasie i po treningu/walce. Jest to najlepsza recepta, aby uniknąć odwodnienia.

Wiele kontrowersji istnieje również wokół źródeł nawadniania. Nie tylko liczy się ilość płynów, ale także jakość. Sama woda to nie wszystko. Potrzebujemy jeszcze elektrolitów, które przywrócą organizm do stanu równowagi i uzupełnią właśnie utracone pierwiastki. Zachowanie równowagi wodno-elektrolitowej umożliwi kontynuowanie wysiłku i utrzymanie nas w stanie pełnego skupienia. Dobrym sposobem jest dosypanie szczypty lub więcej soli himalajskiej do naszej wody. Sól podniesie ciśnienie krwi, przez co nasze komórki szybciej zostaną wypełnione wodą. Poza tym, powinniśmy spożywać wody o średnim lub wysokim stopniu zmineralizowania z racji dużego ubytku minerałów poprzez wydalanie ich z potem. To oznacza, że wody źródlane nie są dla nas korzystne, a zamiast nich wybierajmy wody mineralne z ilością minerałów powyżej 500mg/l.

O praktycznych wskazówkach nawadniania dowiecie się w kolejnym artykule.

Artykuł opublikowano również na portalu BJJ-Fanatics.